Skąd pomysł na pachnące tulipany?  Dawno, dawno temu jeszcze w poprzedniej miejscówce Szyciarni, poczyniłyśmy z sąsiadka handel wymienny: ja jej uszyłam woreczki na susz, a ona dała mi lawendę. Nie przewidziałam tylko, że na jej plantacji rosną tak dorodne kwiaty, i że w zamian otrzymam ogrom kwiatów. Woreczki, serduszka etc jakoś były nie po mojej myśli... i postanowiłam wykorzystać podarunek, aby uatrakcyjnić tulipany. Tak się zaczęło dawno, dawno temu... A teraz kiedy przechodzę obok bukietu, naciskam czubek kwiatu, aby poczuć zapach. Nie tylko ja tak mam, stali bywalcy Szyciarni też tak robią.

Zawsze aktualną ofertę pachnących tulipanów znajdziecie tutaj: https://tiny.pl/tmjc7

I pamiętajcie: moje tulipany nie przekwitają, nie potrzebują wody, zawsze są piękne, no i pachnące!

A w razie potrzeby wyślę bukiet od Ciebie do wskazanej osoby.

Ania Kota